Artysta ogarnięty
Czy osoba twórcza musi równocześnie być człowiekiem spóźnialskim, niesłownym i humorzastym? Czy słysząc „będę za 2 minuty” musimy w domyśle dodawać „za 2 ASP albo 2 AMuz minuty”? I czy rozmowa z artystą powinna trwać maksymalnie kwadrans, gdyż potem istnieje zagrożenie, że bezpowrotnie zgubisz się w jego świecie, bo mapy tego świata nikt jeszcze nie narysował?